Miłość w praktyce

O tym, że na świecie jest wielka ilość sióstr i braci prześladowanych za wiarę w Jezusa, jako zbór „Słowo Życia” w Głogowie wiemy. Każdego roku w listopadzie, podczas Międzynarodowego Dnia Modlitwy za Prześladowany Kościół w naszej społeczności puszczane są filmy pokazujące, jak wygląda sytuacja chrześcijan w różnych krajach, po czym wszyscy razem się modlimy. Oprócz tego, na stoliku w kaplicy zboru można zawsze znaleźć bieżące informacje o sytuacji naszych sióstr i braci na świecie. Również pisanie kartek pocieszenia do cierpiących chrześcijan nie jest nam obce.

Kartki z GłogowaW naszej społeczności prowadzę zajęcia z dziećmi. Pewnej niedzieli przypadła mi lekcja pt. „Dzieci Boga cierpią za wiarę w Niego”. Oprócz historii biblijnych pragnęłam powiedzieć dzieciom również to, co dzieje w naszych czasach. Poprosiłam Open Doors o pomoc. Otrzymałam dużo informacji i materiałów potrzebnych do przeprowadzenia takich zajęć.

Wykorzystując prezentację Open Doors, opowiedziałam dzieciom jak wygląda sytuacja prześladowanych w Kolumbii. Dzieci miały wiele pytań „co się stanie jak się weźmie narkotyki”, albo „czy dzieci, które mieszkają w Domu Schronienia El Hogar mają książki do nauki bo jak nie, to mają fajnie” a na koniec Julka przedstawiła swój pomysł, jak pomóc rówieśnikom z rodzin chrześcijańskich w Kolumbii „a nie możemy ich wszystkich przywieźć do Polski?”- zaproponowała.

Potem stanęliśmy wszyscy razem, złapaliśmy się za ręce i pomodliliśmy o wdowę Aidę Sanchez, jej dzieci i wszystkich mieszkających w Kolumbii, którzy muszą się zmierzyć z prześladowaniami. Ku mojemu zaskoczeniu modlitwy nie były nakierowane na to, żeby takich doświadczeń nie było. Dominika prosiła: „żeby ta pani nigdy nie przestała kochać Pana Boga i żeby po śmierci mogła spotkać się ze swoim mężem, a te dzieci ze swoim tatą”; Milena: „żeby ci ludzie byli posłuszni Bogu i nigdy nie dali się oszukać diabłu”.

Na koniec robiliśmy kartki. Każdy dla kogoś innego: Milenka dla wdowy Aidy, Pati dla Juliany, Julka dla Vannesy, Jonatan dla Maximo, a Dominika dla całej rodziny Sanchez. Włożyły w tę pracę cały swój talent i zapał.  Powstało 5 pięknych kartek udekorowanych symbolami przypominającymi Polskę lub łączącymi Polskę i Kolumbię. Wewnątrz każde z dzieci narysowało coś od siebie: dwie dziewczynki trzymające się za ręce, auto, domek z kotkiem na płocie i bukiet pięknych kwiatów od Milenki, która miała dylemat: „Co ja mogę narysować dla starszej pani?”. Wkleiliśmy też wersety biblijne w języku hiszpańskim, oraz napisaliśmy, również po hiszpańsku, że słyszeliśmy ich historię i będziemy się o nich modlić.

Nie chcemy zapominać o Kolumbii, o wdowie Aidzie i jej dzieciach. Nie chcemy, aby była to tylko jednorazowa akcja, ale pragniemy pamiętać o nich stale. Chcemy też zachęcić innych do pisania kartek i modlitwy, bo choć to są niewielkie rzeczy, dzięki nim okazujemy troskę i pokazujemy, że jesteśmy jedną, wielką rodziną w Chrystusie, mimo odległości jakie nas od siebie dzielą.

Dagmara Humeniuk, Głogów

 

Dziękujemy, że los prześladowanych nie jest Wam obojętny!

 

Daj się zainspirować i rozpocznij własne działania na rzecz pomocy prześladowanym chrześcijanom. A może już się coś udało? Napisz o tym do nas:
 

Twoje działania