Tomas urodził się i wychowywał w szanowanej i radykalnie wierzącej rodzinie muzułmańskiej. Nawrócenie się do Chrystusa zmieniło całe życia Tomasa. Zobacz, jak do tego wszystkiego doszło!
Wielka Akcja Mazurkowa
„O prześladowanych chrześcijanach dowiedziałam się od mojego taty, który do naszego zboru zaprosił gości z organizacji Open Doors. Pierwsze spotkanie było dla dorosłych w sobotę, a w niedzielę na szkółce niedzielnej pani z Open Doors opowiadała nam, jak żyją prześladowani ludzie i ich dzieci, i co im grozi za to ,że wierzą w Jezusa. Byłam tak przejęta i zainteresowana tematem, że w poniedziałek o wszystkim opowiedziałam pani w szkole” - mówi Wiktoria.
Na początku tego roku ciocia prowadząca szkółkę niedzielną w I Zborze Chrześcijan Baptystów w Poznaniu wpadła na pomysł pieczenia i ozdabiania mazurków. Akcja miała się odbyć krótko przed Świętami Wielkanocnymi. Ciasta miały być sprzedawane w kościele, a cały dochód przeznaczony na obóz dziecięcy, organizowany przez zbór w Marylinie. Jednak jak się później okazało, plany niebawem się miały zmienić…
„W moim zborze pewnej niedzieli była pani z Open Doors, mówiła o prześladowanych chrześcijanach, pokazała slajdy. Bardzo byłem zaskoczony informacją, że jest tak dużo ludzi prześladowanych. I to dlatego, że wierzą w Jezusa. Tydzień później na szkółce niedzielnej z ciocią Dorotką rozmawialiśmy czy możemy coś zrobić, pomóc prześladowanym dzieciom. Wtedy to wszyscy wspólnie wpadliśmy na pomysł, że pieniędzmi ze sprzedaży mazurków podzielimy się i przekażemy je do organizacji Open Doors. Postanowiliśmy również zrobić zakładki z wersetami i cały dochód przekazać na dzieci. Ciocia przedstawiła nam kilka projektów, ale wszyscy byliśmy zgodni, że pomagamy dzieciom z Domu Schronienia „El Hogar” w Kolumbii. Było to dla nas wspaniałe doświadczenie. Zebraliśmy więcej pieniążków niż się spodziewaliśmy.Fajnie byłoby jeszcze coś zrobić na szkółce i jak znam ciocię Dorotkę to na pewno wpadnie na jakiś pomysł, o ile już go nie ma” - mówi Konrad.
Dzieci upiekły i ozdobiły w sumie ok. 40 ciast. Ciocie i wujkowie z Kościoła bardzo chętnie kupowali mazurki i widać było, że akcja im się podoba. Każda kupiona zakładka i mazurek sprawiały dzieciom radość. Misja zakończyłam się pełnym sukcesem, a pudełko zapełniło się banknotami.
„Po spotkaniu z panią z Open Doors, w pamięci najbardziej mi utkwiło to, że dzieci tak bardzo chcą mówić o Bogu, że chcą czytać Biblię i się modlić a nie mogą tego robić otwarcie, tak jak my. Moim marzeniem jest, aby te dzieci nie były prześladowane i mogły głośno mówić o Jezusie. Na szkółkach modlimy się o nich” – mówi Kornelia.
Drugi Konrad dodaje: „Pomagamy dzieciom z Kolumbii , ponieważ wiemy że potrzebują pomocy.”
Dzieci ze szkółki niedzielnej I Zboru Chrześcijan Baptystów w Poznaniu, zachęcone całą akcją mówiły: ”Chcemy jeszcze raz coś takiego zrobić”.
„Wiele możemy nauczyć się od naszych dzieci. Jestem z nich bardzo dumna” – podsumowuje akcję ciocia Dorota - „Ich entuzjazm, radość i I Wielka Akcja Mazurkowa w Poznaniuzapał z jakim podeszli do tego zadania powinny być dla nas przykładem. Tak niewiele potrzeba: trochę czasu i chęci aby okazać miłość potrzebującym siostrom i braciom. Postanowiliśmy zbierać pieniążki jeszcze do końca roku szkolnego, a potem całą sumę z wielką radością przekażemy na Dom El Hogar. Bardzo kocham nasze dzieci są dla mnie wielką radością i inspiracją.”
Dorota, nauczycielka szkółki
Bardzo dziękujemy dzieciom i społeczności za zaangażowanie!
Daj się zainspirować i rozpocznij własne działania na rzecz pomocy prześladowanym chrześcijanom. A może już się coś udało? Napisz o tym do nas: