Wiadomości prasowe

Indie: Z powodu kryzysu wywołanego koronawirusem wielu osobom grozi głód

Chrześcijanie błagają o pomoc, kościoły pomagają pomimo trudności, z którymi się zmagają

(Open Doors Polska) – „Zło pokonać dobrem” - w samym środku kryzysu wywołanego koronawirusem chrześcijanie w Indiach wykonują właśnie to zalecenie. Pomimo że sami żyją w biedzie, dzielą się żywnością ze swoimi prześladowcami. Istnieją miejsca, gdzie pracownikom kościołów grozi głód, ponieważ są pozbawieni wszelkich dochodów - podobnie jak miliony robotników dziennych. Ponieważ jednak wielu chrześcijan już przed pandemią borykało się z wykluczeniem i prześladowaniami, obecna sytuacja uderza w nich podwójnie. Pilnie potrzebują naszej modlitwy.

2020-04-08_Open_Doors_753x420_Indie_DetailPage

„Musimy im pomóc, nawet jeśli jest to ryzykowne!" - współpracownik Open Doors w Indiach

Dzień bez pracy to dzień bez jedzenia

Dhiraj* jest oddanym duszpasterzem. Mieszka ze swoją rodziną w slumsach dużego miasta w Indiach. Niedawno nasi lokalni partnerzy otrzymali od niego następującą wiadomość: „Nasz kościół znajduje się w tych samych slumsach, w których mieszkamy. Członkowie są bardzo biedni, ale co tydzień składają kolektę. To jest moja jedyna pensja: 200 - 500 rupii tygodniowo (około 10,50 - 25 PLN). Jednak teraz w związku z nakazem pozostawania w domu, nie mogę już liczyć na te pieniądze. Nie mam gdzie się podziać i nie mogę znaleźć innej pracy. Zwracam się do ciebie, proszę, pomóż nam!" W podobnej sytuacji znalazło się tysiące, a być może miliony chrześcijan w Indiach. Żyją w kraju, który jest coraz bardziej wrogo nastawiony do Ewangelii. Wybuch koronawirusa zagraża ich życiu.

Partner Open Doors, Rahul*, mówi: „Kościoły są naprawdę biedne. Większość członków jest robotnikami jednodniowymi - dzień bez pracy oznacza dzień bez jedzenia. Rodziny duszpasterzy cierpią najbardziej. Chcemy dotrzeć do tych, którzy naprawdę głodują. Czy Open Doors może pomóc?"

„Bóg dodaje nam siły i odwagi”

Tylko w ciągu ostatnich kilku dni partnerzy Open Doors dotarli do wielu osób z jedzeniem i innymi niezbędnym do życia środkami, ale potrzeby są dużo większe. Inny partner OD, Akash*, donosi: „W wielu miejscach ludzie są zrozpaczeni. Dajemy im jedzenie, które wystarczy na 15 - 20 dni. Kiedy otrzymują paczki, ludzie mają łzy w oczach, jakbyśmy dawali im skarb. [...] Wiele organizacji boi się pomóc w obecnej sytuacji. Bóg dodaje nam siły i odwagi, aby nie przerywać naszej służby."

Akash wspomina pewne niezwykłe wydarzenie: „Niektóre z naszych grup modlitewnych, które partnerzy Open Doors założyli w całym kraju, zaczęły dostarczać żywność ludziom w ich najbliższym otoczeniu. Czyli ludziom, którzy wcześniej bojkotowali chrześcijan z powodu wiary w Jezusa. Teraz chrześcijanie mają okazję, by okazać im miłość, by być solą i światłem. Ci chrześcijanie nie pochodzą z zamożnych rodzin. Oni sami są bardzo biedni, ale dzięki naszemu szkoleniu nauczyli się oszczędzać pieniądze. Dzięki tym oszczędnościom, wsparciu Open Doors i chrześcijan z większych kościołów, mogą oni teraz wspierać biedniejszych ludzi w swojej okolicy".

*imię zmienione

Prosimy o modlitwę za chrześcijan w Indiach:

  • Podziękuj za wiarę i bezinteresowność chrześcijan, którzy pomagają swoim prześladowcom.
  • Podziękuj za wszystkich naszych partnerów, którzy pomimo wysokiego ryzyka, przekazują pilnie potrzebną pomoc chrześcijanom.
  • Módl się za wszystkich potrzebujących, a zwłaszcza za duchownych i pozbawionych środków do życia chrześcijan, którym zagraża głód.
  • Módl się o ochronę i nowe siły dla wszystkich chrześcijan, którzy służą innym i praktycznie pokazują, czy jest miłość Jezusa.

Posłuchaj wiadomości