Tomas urodził się i wychowywał w szanowanej i radykalnie wierzącej rodzinie muzułmańskiej. Nawrócenie się do Chrystusa zmieniło całe życia Tomasa. Zobacz, jak do tego wszystkiego doszło!
BURKINA FASO: POWRÓT DO ŻYCIA
(Open Doors Polska) – „Gdzie się podział Bóg? W naszym życiu doznaliśmy tylko łez i cierpienia”. Kiedy odwiedziliśmy Salamatę* w 2020 roku, nie starała się ukryć rozgoryczenia. Jej historię opisywaliśmy w lutym. Nasi pracownicy byli pozytywnie zaskoczenie, gdy odwiedzili ją ponownie. Pan Bóg wysłuchał modlitw i odmienił życie Salamaty.
„Kiedy ludzie się śmieją, ja śmieję się razem z nimi”
Po strasznych wydarzeniach i ostatniej ucieczce Salamata znalazła schronienie w ośrodku dla uchodźców. Mieszkają tam chrześcijanie, w których życiu miały miejsce okropne wydarzenia, którzy zostali przegnani ze swoich domów, stracili bliskich, lub muszą się ukrywać. Procesy leczenia i powrotu do zdrowia są często długotrwałe. Salamata wciąż zmaga się ze wspomnieniami i pytaniami, dlaczego ona i inni chrześcijanie muszą tak bardzo cierpieć.
Kiedy kilka tygodni temu nasi pracownicy ponownie odwiedzili tę młodą kobietę, aby sprawdzić, jak sobie radzi. Byli głęboko poruszeni tym, co zobaczyli. Jeden z pracowników tak opisuje to spotkanie: „Gdy tylko Salamata rozpoznała moją koleżankę, cała jej twarz rozpromieniła się. Podbiegły do siebie i padły sobie w ramiona. Jakże inna była Salamata! Nawet jej wygląd uległ zmianie. Przybrała nieco na wadze, stała wyprostowana i promieniała energią”. A potem Salamata opowiedziała, co się wydarzyło od ostatniej wizyty:
„Zmiana nastąpiła po waszej pierwszej wizycie. Tego dnia modliliście się za mnie, a po powrocie do domu zaczęłam prosić innych ludzi, aby też się za mnie modlili. Zmiana nie nastąpiła w ciągu jednego dnia. Ale stopniowo poczułam się lepiej i zaczęłam mówić o swoich uczuciach. Wcześniej nie potrafiłam się śmiać. Teraz kiedy ludzie się śmieją, ja śmieję się razem z nimi”.
Dumna stażystka
Podczas rozmowy Salamata powiedziała nam, że nadal sporadycznie zmaga się z negatywnymi myślami lub złymi snami. Martwi ją trudna sytuacja w kraju. Znalazła jednak odwagę, by stawić czoła nowym wyzwaniom, które niesie życie i z ufnością w Bogu patrzy w przyszłość.
Po ostatniej wizycie Salamata, przy naszym wsparciu, wznowiła naukę fryzjerstwa. Jest zadowolona z tej możliwości i radzi sobie tak dobrze, że jej szefowa pochwaliła ją nawet. Dała nam nawet zniżkę, bo Salamata szybko się uczy i ciężko pracuje.
Sama przyszła fryzjerka mówi: „Chcę podziękować Bogu i wszystkim, którzy się za mnie modlili. Wasze modlitwy zmieniły wiele rzeczy w moim życiu. W moim sercu znowu zagościły radość i pokój. Wszystko, o co prosiłam, poprawiło się. Proszę, módlcie się za mnie. Modlitwa naprawdę przynosi zmiany”.
*imię zmienione
Prosimy, módl się za Salamatę i chrześcijan w Burkina Faso!
-
Podziękuję Bogu za Jego cudowne dzieło uzdrowienia i przywrócenia Salamaty do życia.
-
Módl się, aby w życiu Salamaty pojawiły się jeszcze więcej pozytywnych zmian – również w życiu innych chrześcijan, którzy nie mogą uwolnić się od złych wspomnień i lęków.
-
Módl się o wzmocnienie dla wszystkich chrześcijan, którzy zostali wypędzeni przez swoje rodziny i potrzebują pomocy.
-
Módl się, aby Burkina Faso nie poddawało się wpływom islamistów, ale aby Kościół Jezusa był tam silny i dawał nadzieję tym, którym jej brakuje.
Dziękujemy za modlitwę!
Nasza modlitwa naprawdę wpływa na los prześladowanych sióstr i braci.