MEKSYK: W WYNIKU SZYKAN RODZINA DECYDUJE SIĘ OPUŚCIĆ DOM

(Open Doors Polska) – 19 października Medardo Perez* i jego żona Olivia* wraz z piątką dzieci opuścili dom i miasto, które do tej pory było ich domem. Ponieważ odważyli się zerwać z tradycjami rodzimego środowiska, lokalna społeczność na różne sposoby utrudniała im życie. Kiedy stało się zbyt niebezpieczne, rodzina podjęła decyzję o wyprowadzce.

Chrześcijanie „zagrożeniem dla społeczności”

Około roku temu Medardo i Olivia po raz pierwszy zaczęli czytać Biblię. To, czego się dowiedzieli o życiu naśladowców Jezusa Chrystusa, doprowadziło ich do ważnej decyzji: postanowili odejść od kościoła, w którym byli od urodzenia i założyć domową wspólnotę religijną, aby praktykować religię zgodnie z Pismem Świętym.

Rodzina Perezów należy do jednej z wielu rdzennych społeczności w Meksyku; przez całe życie uczęszczali do miejscowego kościoła katolickiego. Dlatego ten krok został odebrany jako obraza tradycji i prowokacja przez ludzi z ich otoczenia. Rdzenne społeczności zazwyczaj zachowują swoje własne obrzędy i tradycje, które często mieszają się z religią katolicką. Często wspólnoty te mają własne władze odpowiedzialne za administrowanie wymiarem sprawiedliwości, kwestiami społecznymi i religijnymi. 

Wspólnota ukarała rodzinę grzywną w wysokości 3000 peso meksykańskich (143 euro). Perezowie byli skłonni zapłacić karę, pod warunkiem, że to oznaczałoby, że w przyszłości będą mogli bez przeszkód praktykować religię zgodnie ze swoimi przekonaniami. Władze odmówiły jednak wydania jednoznacznego oświadczenia i dały do zrozumienia, że ich zdaniem rodzina Perezów stanowi zagrożenie dla miasta.

Brak dostępu do szkoły, prądu i wody

Miejscowy ksiądz zaznaczył, że w mieście „nie powinno być więcej domów modlitwy”. Większość mieszkańców była podobnego zdania i pozbawiła rodzinę Perezów ich praw jako członków społeczności. Początkowo oznaczało to, że piątka dzieci nie mogła dalej uczęszczać do szkoły. Kierowcom komunikacji miejskiej zabroniono przewożenia członków rodziny w obrębie miasta; ich dom został odcięty od dopływu wody pitnej, a wbrew prawu nawet pracownik publicznego zakładu energetycznego został zmuszony do odcięcia im prądu. Powtarzały się też fizyczne ataki na członków rodziny Perezów, tak że w końcu posłuchali rady znajomego pastora i postanowili opuścić miasto.

Obecnie Medardo, Olivia i ich dzieci mieszkają w domu przyjaciół. Mają nadzieję, że uda im się rozwiązać tę trudną sytuację na drodze prawnej, a następnie wrócić do swojego domu. Ich sytuacja jest podobna do sytuacji wielu innych chrześcijan, którzy należą do jednej z tubylczych wspólnot. Oni potrzebują naszej modlitwy!

Prosimy, módl się za rodzinę Perezów i innych chrześcijan na terenach tubylczych:

• Módl się za rodzinę Perezów – o pocieszenie i wiarę, która nie osłabnie w obliczu prześladowań.
• Módl się, aby Bóg znalazł dobre rozwiązanie tej sytuacji – zarówno dla nich, jak i dla wielu innych chrześcijan, którzy żyją w rdzennych wspólnotach i z tego są prześladowani.
• Módl się o ochronę chrześcijan przed atakami i szykanami, które utrudniają im życie.
• Módl się, aby chrześcijanie tacy jak Medardo i Olivia nie byli już postrzegani jako zagrożenie, ale aby Jezus obdarzył ich przychylnością ludzi i aby mogli być Jego świadkami w swoich społecznościach.