Świadectwa wiary

BURKINA FASO: POWRÓT DO ŻYCIA

Po czasach cierpienia i beznadziei Salamata jest dziś świadectwem wierności Boga

(Open Doors Polska) – „Gdzie się podział Bóg? W naszym życiu doznaliśmy tylko łez i cierpienia”. Kiedy odwiedziliśmy Salamatę* w 2020 roku, nie starała się ukryć rozgoryczenia. Jej historię opisywaliśmy w lutym. Nasi pracownicy byli pozytywnie zaskoczenie, gdy odwiedzili ją ponownie. Pan Bóg wysłuchał modlitw i odmienił życie Salamaty.

 

kobieta siedzi
Niestety nie możemy pokazać jej twarzy, ale uwierzcie nam na słowo: Salamata potrafi się znowu śmiać!

„Kiedy ludzie się śmieją, ja śmieję się razem z nimi”

Po strasznych wydarzeniach i ostatniej ucieczce Salamata znalazła schronienie w ośrodku dla uchodźców. Mieszkają tam chrześcijanie, w których życiu miały miejsce okropne wydarzenia, którzy zostali przegnani ze swoich domów, stracili bliskich, lub muszą się ukrywać. Procesy leczenia i powrotu do zdrowia są często długotrwałe. Salamata wciąż zmaga się ze wspomnieniami i pytaniami, dlaczego ona i inni chrześcijanie muszą tak bardzo cierpieć.

Kiedy kilka tygodni temu nasi pracownicy ponownie odwiedzili tę młodą kobietę, aby sprawdzić, jak sobie radzi. Byli głęboko poruszeni tym, co zobaczyli. Jeden z pracowników tak opisuje to spotkanie: „Gdy tylko Salamata rozpoznała moją koleżankę, cała jej twarz rozpromieniła się. Podbiegły do siebie i padły sobie w ramiona. Jakże inna była Salamata! Nawet jej wygląd uległ zmianie. Przybrała nieco na wadze, stała wyprostowana i promieniała energią”. A potem Salamata opowiedziała, co się wydarzyło od ostatniej wizyty:

„Zmiana nastąpiła po waszej pierwszej wizycie. Tego dnia modliliście się za mnie, a po powrocie do domu zaczęłam prosić innych ludzi, aby też się za mnie modlili. Zmiana nie nastąpiła w ciągu jednego dnia. Ale stopniowo poczułam się lepiej i zaczęłam mówić o swoich uczuciach. Wcześniej nie potrafiłam się śmiać. Teraz kiedy ludzie się śmieją, ja śmieję się razem z nimi”.

Dumna stażystka

Podczas rozmowy Salamata powiedziała nam, że nadal sporadycznie zmaga się z negatywnymi myślami lub złymi snami. Martwi ją trudna sytuacja w kraju. Znalazła jednak odwagę, by stawić czoła nowym wyzwaniom, które niesie życie i z ufnością w Bogu patrzy w przyszłość.

Po ostatniej wizycie Salamata, przy naszym wsparciu, wznowiła naukę fryzjerstwa. Jest zadowolona z tej możliwości i radzi sobie tak dobrze, że jej szefowa pochwaliła ją nawet. Dała nam nawet zniżkę, bo Salamata szybko się uczy i ciężko pracuje.

Sama przyszła fryzjerka mówi: „Chcę podziękować Bogu i wszystkim, którzy się za mnie modlili. Wasze modlitwy zmieniły wiele rzeczy w moim życiu. W moim sercu znowu zagościły radość i pokój. Wszystko, o co prosiłam, poprawiło się. Proszę, módlcie się za mnie. Modlitwa naprawdę przynosi zmiany”.

*imię zmienione

Prosimy, módl się za Salamatę i chrześcijan w Burkina Faso!

  •  Podziękuję Bogu za Jego cudowne dzieło uzdrowienia i przywrócenia Salamaty do życia.

  • Módl się, aby w życiu Salamaty pojawiły się jeszcze więcej pozytywnych zmian – również w życiu innych chrześcijan, którzy nie mogą uwolnić się od złych wspomnień i lęków.

  • Módl się o wzmocnienie dla wszystkich chrześcijan, którzy zostali wypędzeni przez swoje rodziny i potrzebują pomocy.

  • Módl się, aby Burkina Faso nie poddawało się wpływom islamistów, ale aby Kościół Jezusa był tam silny i dawał nadzieję tym, którym jej brakuje.

     

 

Dziękujemy za modlitwę!

Nasza modlitwa naprawdę wpływa na los prześladowanych sióstr i braci.